John Cleese - słynny brytyjski komik i założyciel Latającego Cyrku Monty Pythona - chce żyć wiecznie. Ujawnił, że wydaje fortunę na terapię, dzięki której w wieku 84 lat wciąż czuje się młodo.
John Cleese wydaje rocznie 17 tys. funtów na terapię wykorzystującą komórki macierzyste w procesie regeneracji organizmu. Jak powiedział, robi to od 20 lat i czuje się świetnie. Korzysta z usług szwajcarskiej kliniki.
Udzielając wywiadu brytyjskiej telewizji, ujawnił także powód, dla którego odrzucił propozycję zostania Lordem.
"Musiałbym pojawiać się w Izbie Lordów w okresie zimowym, a to ponad moje siły" - ironizował komik, który na stałe mieszka w słonecznej Kalifornii. Innym "eliksirem młodości" jest dla niego młodsza o ponad 30 lat żona. To dzięki niej ochoczo wstaje z łóżka i stawia czoła przeciwnościom losu.
Złośliwi krytycy zastanawiają się, skąd komik - który często skarży się na kłopoty finansowe - ma aż tyle pieniędzy, by wydawać je na terapię odmładzającą. Przypominają kosztowny dla niego rozwód z pierwszą żoną, której musiał wypłacić przyznane sądownie 20 mln funtów.
John Cleese jest legendą brytyjskiej komedii. Założona przez niego z kolegami ze studiów trupa świętowała triumfy na scenie i ekranie filmowym. Takie filmy jak "Żywot Briana" czy "Sens życia według Monty Pythona" przyniosły im światowy rozgłos i niemałe fortuny.
Stworzona przez Cleese’a po rozpadnięciu się grupy komedia "Hotel zacisze" należy do najbardziej zabawnych filmów, jakie kiedykolwiek zrealizowano w BBC.