Kardynał Stanisław Dziwisz spotkał się już z kilkunastoma duchownymi podejrzewanymi o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. Nazwiska tych osób w archiwach IPN znalazł ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
W jego książce o inwigilacji krakowskiego Kościoła ujawnionych zostanie ponad 30 księży zarejestrowanych jako tajni współpracownicy. Część z nich już nie żyje, rozmowa z innymi będzie bardzo trudna. W jednym wypadku mogę powiedzieć, że jest ksiądz, który jest oskarżony i boimy się nawet mu o tym powiedzieć, by po prostu nie było to przyczyną jego śmierci. W takim stanie zdrowia się znajduje - przyznaje kardynał Dziwisz.
Metropolita krakowski spotkał się także z duchownymi, współpracownikami SB, o których nic nie wiedział ksiądz Zaleski. Na przykład mówił o jednym ze swoich znajomych księży, który już powiedział mu, że współpracował i że sam sobie narzucił taką jakby pokutę, że od długiego okresu czasu pomaga charytatywnie różnym organizacjom, że przekazuje wszystkie pieniądze na cele charytatywne, że to po prostu robi z własnej woli - opowiada ks. Zaleski.
Duchowny jeszcze w tym tygodniu wyśle kolejnych 10 listów do księży, podejrzewanych o współpracę z SB z prośbą o wyjaśnienia. Odpowiedzi i opis ich współpracy znajdą się w książce, która ukaże się w październiku.