Południowokoreański rząd oświadczył, że jest gotowy podać się do dymisji w obliczu trwających od tygodni protestów społeczeństwa przeciwko decyzji władz o wznowieniu importu wołowiny z USA - powiadomiła agencja Yonhap.
Tamtejsze media od pewnego czasu spekulują, że prezydent może odwołać kilku ministrów, aby rozładować gniew koreańskiego społeczeństwa. Najczęściej wymienia się w tym kontekście ministrów zdrowia, edukacji oraz rolnictwa.
W ubiegłym tygodniu do dymisji podało się ośmiu prezydenckich sekretarzy, chcąc w ten sposób wziąć na siebie odpowiedzialność za niepopularną w społeczeństwie decyzję władz.
W kwietniu Korea Południowa zgodziła się na niemal całkowite zniesienie ograniczeń w imporcie amerykańskiej wołowiny, wprowadzonych w 2003 r. w związku z wykryciem w stanie Waszyngton pierwszego przypadku BSE, czyli encefalopatii gąbczastej bydła, znanej jako choroba szalonych krów.
Południowokoreańskie społeczeństwo, które obawia się, że choroba szalonych krów i jej ludzka odmiana choroba Creutzfeldta-Jakoba nadal stanowią zagrożenie, od tygodni protestuje przeciwko decyzji rządu. Demonstranci domagają się odstąpienia od umowy z USA, bądź jej renegocjacji.