Niemcy wybiorą w niedzielę deputowanych do Bundestagu. Jak donosi berliński korespondent RMF FM Adam Górczewski, polityczna walka toczy się nie tylko na hasła i programy, ale też... kolory. Najsilniejsze ugrupowania to czarna CDU i czerwona SPD.
Jedna z powyborczych koncepcji to koalicja jamajska - flaga tego kraju jest żółto-zielono-czarna, jednak czarnym chadekom i żółtej FDP z Zielonymi nie po drodze. Wolą rządzić sami.
Mówi się też o koalicji sygnalizacji świetlnej, gdzie CDU zastępują czerwoni socjaldemokraci, ale i te kolory wyraźnie się w ostatnim tygodniu pogryzły. Spory wynik daje również suma poparcia wśród Zielonych, SPD i także czerwonej Lewicy.
Możliwe jednak, że dwie największe partie będą musiały rządzić razem, a to oznacza wielką koalicję, sprawdzoną już przez ostatnie cztery lata. Zdaniem wielu, to koalicja... wyjątkowo bezbarwna. Posłuchaj relacji Adama Górczewskiego: