Do 62 wzrosła liczba ofiar powodzi we wspólnocie autonomicznej Walencji. Gwałtowne zjawiska, spowodowane przez burzę Dana, przetoczyły się przez południową i wschodnią Hiszpanię. W Walencji odwołane zostały lekcje, zamknięto również parki. W południowej Andaluzji wykoleił się pociąg dużych prędkości z 276 pasażerami na pokładzie.
Burze w największym stopniu doświadczyły Andaluzję na południu kraju, Walencję na wschodzie oraz Kastylię La-Manchę, a szczególnie prowincję Albacete.
Władze regionalne Walencji poinformowały po godz. 12 o tym, że liczba ofiar we wschodniej części Hiszpanii wzrosła do 62. Wcześniej Gwardia Cywilna informowała o 51 osobach, które zginęły w wyniku powodzi.
Ta liczba - jak poinformowano - może się jeszcze zmienić. Wiele osób jest bowiem zaginionych.
W prowincji Walencja - jak podaje "El Pais" - dziesiątki osób spędziły noc na dachach sklepów, stacji benzynowych, na mostach - dopóki nie udzielono im pomocy. Niektórzy byli też uwięzieni w pojazdach na zablokowanych drogach. Wiele z nich wciąż czeka na pomoc służb ratunkowych.
Najnowsze
Najpopularniejsze
-
Wczoraj, 29 października (15:17)Nie żyje Elżbieta Zającówna. Popularna aktorka zmarła w wieku 66 lat
-
Wczoraj, 29 października (08:58)"Widok, którego nie da się zapomnieć". Najnowsze ustalenia ws. pytonów birmańskich
-
Poniedziałek, 28 października (13:28)Szef NATO: Północnokoreańskie wojsko przy granicy z Ukrainą
-
Wczoraj, 29 października (15:13)Jest decyzja władz Dominikany ws. deportacji Pawła Szopy
-
Wczoraj, 29 października (11:41)Tramwaj wjechał do sklepu w centrum Oslo. "Kompletny chaos, to surrealistyczne"
-
Wczoraj, 29 października (15:49)Zawaliła się część 10-piętrowego hotelu. Co najmniej jedna osoba zginęła, 15 zaginionych