Kanclerz Austrii Sebastian Kurz wspiera budowę rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2. "To jest europejski projekt", który leży w interesie wielu krajów UE - powiedział Kurz w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Welt am Sonntag".
Kto sądzi, że nowy gazociąg byłby tylko w interesie Rosji, ten się myli - podkreślił Kurz. Jego zdaniem z projektu skorzystają także Niemcy, Austria i inne europejskie kraje.
Szef austriackiego rządu uważa, że nie należy łączyć sprawy kontrowersyjnego gazociągu z możliwymi sankcjami wobec Rosji w związku z aresztowaniem rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Kurz podkreślił, że popiera stanowisko kanclerz Niemiec Angeli Merkel w tej sprawie. Cieszę się, że rząd Niemiec nadal obstaje przy budowie Nord Stream 2 - powiedział.
Dodał jednak, że przy tym projekcie należy zabezpieczyć także interesy Ukrainy.
Budowie gazociągu, biegnącego z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku, ostro sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie oraz Stany Zjednoczone.
W przyszłości 55 mld metrów sześc. gazu ziemnego ma być co roku pompowanych z Rosji do Niemiec dwiema nitkami Nord Stream 2, każda o długości około 1200 kilometrów. Rurociąg, którego budowa kosztuje około 9,5 mld euro, jest gotowy w około 90 procentach. W rosyjsko-niemieckim projekcie zaangażowany jest także austriacki koncern energetyczny OMV.