W ostatnich miesiącach Iran nadal zwiększał swoje zapasy wzbogaconego uranu - poinformowała we wtorek w raporcie Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA), której szef Rafael Grossi wybiera się pod koniec tygodnia do Teheranu.
Według raportu Iran posiada 18 razy więcej wzbogaconego uranu niż wynosi jego limit, zapisany w umowie atomowej z 2015 roku. Irańskie całkowite zapasy tego surowca wyniosły 12 lutego 3760,8 kg, w tym 434,7 kg na poziomie wzbogacenia 20 proc. i 87,5 kg na poziomie 60 proc.
MAEA poinformowała także w raporcie, że wykryła w Iranie cząsteczki uranu wzbogaconego do 83,7 proc., a do wyprodukowania bomby atomowej potrzebny jest uran wzbogacony w 90 proc. Według porozumienia atomowego Teheran nie powinien wzbogacać uranu powyżej poziomu 3,67 proc. Agencja podkreśla, że "trwają dyskusje" z Iranem w celu ustalenia pochodzenia tych cząstek.
"Iran poinformował Agencję, że w okresie przejściowym mogły wystąpić niezamierzone wahania poziomów wzbogacania w momencie uruchamiania procesu lub podczas wymiany butli zasilającej. Dyskusje między Agencją a Iranem w celu wyjaśnienia tej sprawy są w toku" - napisano w raporcie MAEA.
Iran wzbogaca uran do poziomu 60 proc. od wiosny 2021 roku, a trzy miesiące temu zaczął do tego wykorzystywać również zbudowane głęboko pod ziemią laboratorium Fordo. Władze Iranu do tej pory zaprzeczały doniesieniom o wzbogacaniu uranu powyżej 60 proc.
Miesiąc temu dyrektor generalny MAEA Grossi w wypowiedzi skierowanej do unijnych parlamentarzystów stwierdził, że zapasów irańskiego wzbogaconego uranu może wystarczyć nie na jeden, ale na kilka ładunków nuklearnych.