Były rosyjski prokurator Aleksander Ignatienko opuścił rano tarnowski zakład karny. W specjalnym transporcie jest przewożony do Warszawy. Jak powiedział wiceminister sprawiedliwości Wojciech Węgrzyn, wkrótce zostanie wydany stronie rosyjskiej. Reporter RMF FM Roman Osica ustalił, że Ignatienko będzie w areszcie w Moskwie już w piątek.
Mogę potwierdzić, że dziś rano pan Ignatienko opuścił tarnowski zakład karny, skąd jest transportowany do Warszawy. Tutaj będzie przekazany właściwym służbom, które dokonają czynności związanych z ekstradycją - poinformował wiceminister. Nie chciał ujawnić, kiedy dokładnie dojdzie do ekstradycji.
Reporter RMF FM Roman Osica ustalił, że Ignatienko będzie w areszcie w Moskwie w piątek. Według rosyjskiej prasy, Polska wyda Ignatienkę w ciągu trzech dni. "Kommierrsant" twierdzi, że nastąpi to w sobotę. Jego adwokat Aleksandr Asnin na ten dzień dostał wezwanie do komitetu śledczego, który zaplanował tego dnia przesłuchanie Ignatienki. Wtedy też śledczy mają wystąpić do sądu o aresztowanie byłego prokuratora.
Polska Agencja Prasowa twierdzi natomiast, że Ignatienko będzie w Moskwie prawdopodobnie już jutro.
Tymczasem - jak donosi z Moskwy nasz korespondent Przemysław Marzec - wszyscy podejrzani w sprawie nielegalnych kasyn zostali już w Rosji uwolnieni. Zdaniem rosyjskiej prasy, ta głośna sprawa z udziałem prokuratorów została de facto zamieciona pod dywan.
Ignatienko, były pierwszy zastępca prokuratora obwodu moskiewskiego, był poszukiwany przez Interpol. Został zatrzymany przez ABW pierwszego stycznia 2012 roku w okolicach Zakopanego.
Byłego prokuratora ścigano na podstawie międzynarodowego listu gończego za przestępstwa korupcyjne i oszustwo popełnione na terenie Rosji.