W holenderskim sądzie w Schiphol prokuratorzy przedstawią akt oskarżenia czterem prorosyjskim separatystom sądzonym zaocznie za zestrzelenie samolotu linii Malaysia Airlines MH17 i zabójstwo 298 osób na pokładzie w 2014 roku we wschodniej Ukrainie.
Czterej podejrzani, Rosjanie Siergiej Dubinski, Igor Girkin i Oleg Poulatov, a także Ukrainiec Leonid Charczenko, wszyscy odmówili udziału w procesie w Holandii.
Werdyktu sądu w Schiphol pod Amsterdamem, znajdującego się nieopodal lotniska, z którego wystartował Boeing, nie można się spodziewać przed 2022 rokiem. Maksymalną karą jest dożywocie - powiedział agencji AFP rzecznik sądu.
Międzynarodowy zespół śledczy twierdzi, że samolot został zestrzelony w rejonie konfliktu zbrojnego z prorosyjskimi separatystami na wschodniej Ukrainie pociskiem z zestawu rakietowego BUK przywiezionego z rosyjskiej bazy wojskowej, ale Moskwa stanowczo zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w katastrofie.
Najbardziej znany z podejrzanych, 49-letni Igor Girkin, pseudonim "Strielkow", był jednym z głównych dowódców separatystów na początku konfliktu z armią ukraińską pięć lat temu. Siergiej Dubinski, lat 57, jest podobno powiązany z rosyjskim wywiadem wojskowym. 53-letni Oleg Poulatov jest byłym członkiem rosyjskich sił specjalnych i zastępcą Dubinskiego. Są dowody, że 48-letni Leonid Charczenko kierował oddziałem separatystów we wschodniej Ukrainie.