Hiszpańskie media oceniają w piątek, że rząd broni się przed przyjmowaniem nielegalnie napływających migrantów. Przytaczają deklaracje szefa MSW Fernanda Grande-Marlaski, który odmówił Włochom udziału w relokacji uratowanych w środkowej części Morza Śródziemnego migrantów.
Telewizja TVE i radio Cadena Ser odnotowują w piątek, że Grande-Marlaska "postawił sprawę jasno", deklarując na czwartkowym spotkaniu z minister spraw wewnętrznych Włoch Lucianą Lamorgese, iż Madryt nie zamierza przyjmować wyławianych w rejonie południowych Włoch nielegalnych migrantów z Afryki.
Dziennik "Hoy" w kontekście tej rozmowy wskazuje wprawdzie na dobrą wolę Grande-Marlaski, który od ponad roku unikał spotkania z poprzednim szefem MSW Włoch, Matteo Salvinim, ale zaznacza, że utrzymana w przyjacielskiej atmosferze rozmowa z Lamorgese zakończyła się fiaskiem.
Gazeta odnotowała postawę "obronną" hiszpańskiego ministra i zaprezentowane przez niego dane, zgodnie z którymi do brzegów jego kraju przypłynęło w tym roku 16 tys. nielegalnych migrantów, czyli ponad dwa razy więcej niż do Włoch.
Hiszpańskie media odnotowują, że rządzący od czerwca 2018 r. socjalistyczny gabinet Pedra Sancheza mimo zapowiedzi prowadzenia "polityki otwartych drzwi" zrobił niewiele na rzecz przyjmowania migrantów. Wskazują m.in. na prowadzone przez Madryt deportacje nielegalnych migrantów.
Z opublikowanego w środę raportu hiszpańskiego rzecznika praw obywatelskich wynika, że w 2018 r. władze Hiszpanii wydaliły z kraju ponad 11,3 tys. cudzoziemców, czyli najwięcej od 2013 r. W porównaniu z rokiem 2017 liczba wydalonych przez Madryt zwiększyła się o 22 proc.
Wśród osób deportowanych w 2018 r. dominowali obywatele państw afrykańskich, szczególnie Maroka, Algierii i Senegalu. Głównym powodem ich wydalenia była nieuregulowana sytuacja prawna w Hiszpanii.
Jak wskazał lokalny dziennik "El Pueblo de Ceuta", w ostatnich latach poszczególne rządy Hiszpanii, zarówno socjalistyczne (PSOE), jak i kierowane przez liderów Partii Ludowej (PP), sukcesywnie deportowały nielegalnych migrantów. Gazeta odnotowała jednak, że liczba wydaleń była wcześniej znacznie niższa niż w 2018 r. "W latach 1999-2012 władze w Madrycie deportowały do Maroka 817 obywateli innych państw afrykańskich, którzy nielegalnie dostali się na terytorium Hiszpanii" - podała gazeta.
W 2018 r. do Hiszpanii przypłynęła rekordowa liczba 56,1 tys. nielegalnych migrantów. Rok wcześniej trasę z Afryki Północnej na hiszpańskie wybrzeże pokonało drogą morską 21,9 tys. osób.