Połamane drzewa, uszkodzone budynki i zalane drogi to skutki przejścia w niedzielę nad Węgrami gwałtownych burz i oberwania chmury. Zginęła też kobieta porwana przez nurt wezbranej wody.
W wiosce Totvazsony niedaleko Balatonu 66-letnia kobieta próbowała wraz z mężem oczyścić filar mostu znajdujący się na krańcu ich ogródka z odpadków naniesionych przez wezbrany nurt, ale pośliznęła się i przez około 70 metrów niósł ją prąd wody. Została wyciągnięta przez służby ratunkowe, ale nie udało się jej ocucić - podała policja komitatu Veszprem.
W Budapeszcie straż pożarna interweniowała ponad 350 razy. Rzecznik służb ratunkowych Imre Doka powiedział, że strażacy byli z powodu ogromnej ilości opadów wzywani do wszystkich dzielnic. W niektórych miejscach stolicy spadł grad. Portal Index.hu zamieścił zdjęcie zejścia do metra, na którym schody wyglądały jak stopnie wodospadu, oraz fotografię ulicy zasypanej gradem jak po opadach śniegu.