Zima paraliżuje lotniska i drogi zachodniej Europy. W Niemczech w portach lotniczych wciąż koczują setki ludzi, ale jeszcze większe problemy mają zmotoryzowani. Nasi zachodni sąsiedzi zgodnie mówią, że czegoś takiego na autostradach dawno nie widzieli.
Obraz niemieckich autostrad to obecnie kilkudziesięciokilometrowe korki i służby, dowożące koce, cieple napoje i paliwo, bo ludzie tkwiący w samochodach musieli je ogrzewać, by nie zamarznąć. Najgorzej było w nocy - w dzień sytuacja się poprawiła, ale nadal choćby pod Brunszwikiem na A2 korki są gigantyczne: 9 km w jedną i 18 km w drugą stronę.
Niemieckie służby radzą kierowcom nie ruszać w trasę bez termosów z gorącymi napojami. Posłuchaj relacji naszego korespondenta Adama Górczewskiego: