Polska społeczność w Brukseli jest wstrząśnięta dramatem rodzinnym, który rozegrał się w weekend w dzielnicy Ixelles. Zamordowana została 40-letnia Polka i dwójka jej dzieci w wieku 13 lat i 1 roku. Partnerowi kobiety belgijska prokuratura postawiła zarzut potrójnego zabójstwa. Dziennikarka RMF FM rozmawiała z mieszkańcami tej dzielnicy.

Wydarzenia z minionego weekendu są wciąż tematem rozmów polskiej społeczności w Ixelles.

Cezary Orłowski, właściciel polskiego sklepu "Ptyś", położonego kilkaset metrów od Avenue Jeanne, gdzie rozegrał się dramat, mówi, że polscy klienci pytają go o tę tragedię. 

Sam jednak wiem tyle co z internetu, bo jestem nowym właścicielem i nie znam tu jeszcze wszystkich - zastrzega. 

Podkreśla, że dla polskiej społeczności jest to szokujące. Nikt tak naprawdę jeszcze nie wie, co tam się tak naprawdę stało i dlaczego - dodaje pan Cezary, zauważając, że "pierwsza podawana wersja była taka, że sprawcą jest Polak". Dopiero później wyszło, że to ktoś innej narodowości - przypomina właściciel polskiego sklepu. 

Wtóruje mu klient w ubraniu roboczym - Tak. Uważam, że to dyskryminacja, że od razu posądzono naszego. I dodaje, że to "straszny dramat".

Żona właściciela sklepu, pani Magda jest wyraźnie przejęta i tłumaczy, że sama ma dwie córki. Dla mnie to jest niepojęte. W głowie się nie mieści. Jestem zszokowana, to przecież takie malutkie dzieci, jedno miało roczek... Zresztą obojętnie, czy malutkie czy duże, szkoda tych dzieciątek - mówi. 

W podobnym tonie wypowiada się inna kobieta. Ja też mam dwójkę. To tragedia. Aż dreszcze przechodzą po plecach - zaznacza.

Polka z dwójką dzieci zamordowani w Brukseli

W sobotę rano brukselska policja dostała zgłoszenie od zaniepokojonej osoby, która od jakiegoś czasu nie miała kontaktu z członkiem swojej rodziny. Funkcjonariusze pojechali do domu w dzielnicy Ixelles. W środku był 54-letni mężczyzna, który długo nie chciał otworzyć drzwi.

W domu znaleziono zwłoki 40-letniej kobiety i dwójki dzieci - rocznego i 13-letniego. Według dziennika "Het Laatse News" kobieta i młodsze dziecko zginęli od ran postrzałowych. 

Wiadomo, że 54-latek był partnerem zamordowanej kobiety. Mężczyzna został zatrzymany. Według wstępnych ustaleń prokuratury, miał dokonać zabójstw już w piątek. Jak przekazał nam rzecznik polskiego MSZ, zatrzymany mężczyzna był Belgiem.


Opracowanie: