Sąd w Salonikach surowo ukarał cztery osoby, które zrabowały ze starożytnego cmentarzyska w Grecji warte 12 milionów euro antyki z VI w. p.n.e. Dwie osoby zostały skazane na dożywocie, a dwie kolejne usłyszały wyroki wieloletniego więzienia.
Cała czwórka prowadziła nielegalne wykopaliska na stanowisku archeologicznym w północnej Grecji. Skazani zrabowali i wywieźli z cmentarzyska 70 antyków sprzed ponad 2,5 tysiąca lat.
Dwie osoby usłyszały wyrok dożywocia, a dwie pozostałe spędzą w więzieniu 16 i 20 lat. Sąd potraktował ich surowo właśnie ze względu na wielką wartość zrabowanych antyków. Eksperci wycenili je na około 12 milionów euro.
Wśród odzyskanych przez policję artefaktów znajdują się złote maski, cztery hełmy, ceramiczne figurki, fragment złotego diademu, części miecza z żelaza ze złotymi zdobieniami oraz szklane buteleczki na pachnidła. Na cmentarzysku w pobliżu Salonik, skąd pochodzą zrabowane przedmioty, prace wykopaliskowe prowadzi obecnie zespół archeologów.
W marcu ubiegłego roku grecka policja aresztowała 44 osoby nielegalnie handlujące antykami. Skonfiskowano 9,2 tysiąca srebrnych i brązowych monet pochodzących od VI wieku p.n.e po czasy bizantyjskie (IV-XV w n.e.) oraz ok. 300 innych drobnych przedmiotów.
Obławę przeprowadzono w 55 budynkach na terenie 13 departamentów, głównie na północy i w środkowej części kraju. Szef siatki to 66-letni emerytowany pracownik służb celnych. Mężczyzna często wyjeżdżał za granicę do Bułgarii, Niemiec, Szwajcarii oraz Wielkiej Brytanii i aranżował nielegalną sprzedaż monet.