Grecka policja aresztowała na północy i w centrum kraju 44 osoby podejrzane o nielegalny handel antykami. Skonfiskowano 9,2 tysiąca srebrnych i brązowych monet pochodzących od VI wieku p.n.e. po czasy bizantyjskie (IV-XV w n.e.) oraz ok. 300 innych drobnych przedmiotów. Handlarzy zatrzymano po pół roku obserwacji.

Obławę przeprowadzono w 55 budynkach na terenie 13 departamentów, głównie na północy i w środkowej części kraju.

Szef siatki - 66-letni emerytowany pracownik służb celnych - często wyjeżdżał za granicę do Bułgarii, Niemiec, Szwajcarii oraz Wielkiej Brytanii i aranżował nielegalną sprzedaż monet - podała agencja Associated Press.

Wśród skonfiskowanych antyków są m.in. ikony z czasów bizantyjskich, przedmioty ze złota i biżuteria. Policja przejęła również 19 wykrywaczy metalu.

Greckie prawo stanowi, że starożytne przedmioty znalezione na terenie kraju są własnością państwa. Nielegalne jest ich posiadanie, wydobywanie, kupno lub sprzedaż bez zezwolenia.

Przed dwoma laty Grecja zaostrzyła prawodawstwo, by chronić swoje dziedzictwo kulturalne i walczyć z nielegalnych handlem antykami i plagą dzikich wykopalisk. Przepisy przewidują ściślejszą współpracę między policją a archeologami i umożliwiają zastosowanie wobec zajmujących się nielegalnym handlem takich regulacji, jak w przypadku przestępczości zorganizowanej.