Turcja stała się światowym centrum sztucznego zapłodnienia. W zeszłym roku ponad ćwierć miliona obcokrajowców przyjechało nad Bosfor, by skorzystać z taniego leczenia bezpłodności. W ciągu ostatnich dziesięciu lat tureccy lekarze osiągnęli na tym polu niebywałe sukcesy.
W Turcji zapłodnienie in vitro kosztuje od 30 do 50 procent taniej niż w innych częściach Europy. Za to szanse na sukces są o 20 procent większe niż na przykład we Francji. Zobacz relację AFP:
Tylko w jednym niemieckim szpitalu w Stambule poczętych zostało około dziesięć tysięcy dzieci, które urodziły się później w różnych częściach świata.