"Saddam Husajn jest problemem, ale poradzimy sobie z nim" - zapowiada amerykański prezydent Goerge W. Bush. Nie odpowiedział jednak wprost na pytanie czy Stany Zjednoczone zaatakują Irak. Bush stwierdził jedynie, że ta kwestia cały czas jest konsultowana z amerykańskimi sojusznikami.
"Nie pozwolę, by takie narody, jak Irak zagrażały naszej przyszłości poprzez rozwój broni masowej zagłady. Zgodzili się, że nie będą mieć tej broni - powinni się z tego wywiązać". Od kilku miesięcy mówi się o tym, że to właśnie Irak będzie kolejnym celem prowadzonej przez Amerykanów wojny z terroryzmem. W swoim wystąpieniu Bush skrytykował także akcje militarne Izraela przeciwko Palestyńczykom. Dziś na Bliski Wschód przyjedzie specjalny amerykański wysłannik Anthony Zinni.
Na razie jednak sytuacja w rejonie konfliktu nie zmienia się. Izraelskie wojska zajęły niemal całe Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. Po krytyce, która padła z ust Busha Izrael wycofał jedynie część czołgów. Jak żyje się w Ramallah - miejscu uważanym za siedzibę palestyńskich ekstremistów? Zapytaliśmy o to Katarzynę Hejską z "Rzeczpospolitej", która jest właśnie w tym mieście:
foto Archiwum RMF
08:35