Brytyjska policja dysponuje danymi biometrycznymi 20 milionów ludzi! To 1/3 populacji Wielkiej Brytanii. Nowoczesna technologia takiego monitoringu zostanie użyta w najbliższy weekend podczas londyńskiego festiwalu w Notting Hill. Wzbudza to na Wyspach wiele kontrowersji.
Program umożliwia rozpoznawanie twarzy, ustalanie tożsamości ludzi oraz miejsca, w którym się znajdują i to w czasie rzeczywistym.
Istnieje jednak obawa, że wśród 20 milionów danych znajdują się informacje na temat setek tysięcy ludzi, którzy nigdy nie weszli w kolizję z prawem.
Do rozstrzygnięcia mamy kwestie prawa do zachowania prywatności - mówi prof. Paul Wiles, rządowy komisarz odpowiedzialny gromadzenie i używanie danych biometrycznych, w tym próbek DNA.
Jego zdaniem należy zachować równowagę między wymogami bezpieczeństwa, a swobodami obywatela.
5 lat temu sąd na Wyspach Brytyjskich zobowiązał policję do usunięcia z bazy informacji na temat niewinnych ludzi. Do dziś jednak tego nie uczyniono. Jednym z powodów jest rosnące zagrożenie atakami terrorystycznymi. Jak zauważają komentatorzy, odmowa wykonania tego werdyktu osłabia zaufanie do służb porządkowych i szerszego stosowania nowych technologii w monitoringu.
(j.)