Adwokat największego belgijskiego przestępcy, pedofila i mordercy dzieci Marca Dutroux nie wyklucza jego zwolnienia z więzienia. Dutroux zabił 4 dziewczynki, dwie z nich w wieku 8 lat zagłodził w piwnicy. Przestępca został skazany w 1996 roku na dożywocie.
Ta sprawa wywołuje polemikę w Belgii, bo Dutroux to nie tylko symbol makabrycznych zbrodni, ale także uwikłania w nie osób ze świata politycznego czy sądownictwa. Wprawdzie nigdy nie udowodniono tych powiązań, ale słynny "biały marsz", w którym wzięło udział 300 tysięcy osób, wymusił reformę wymiaru sprawiedliwości.
Nowy adwokat Dutroux Bruno Dayez uważa, że kara, która nigdy się nie skończy i trwa do śmierci nie ma sensu. Proponuje więc, aby zwolnić jego klienta w 2021 roku. Wówczas minie 25 lat, odkąd został on osadzony w więzieniu.
Adwokat chce, by ten największy belgijski przestępca zamieszkał w klasztorze. Byłby bezpieczny, jednak miałby kontakt z ludźmi. Nosiłby elektroniczną bransoletkę.
Belgijski minister sprawiedliwości Koen Geens uważa, że szanse na uwolnienie Dutroux są niewielkie. Jego zdaniem, nie ma w belgijskim społeczeństwie akceptacji dla wcześniejszego zwolnienia Dutroux. Belgowie przeżyli za sprawą Dutroux ogromną traumę. Od czasów tamtej afery zmienił się nie tylko stosunek do pedofilii, ale przeprowadzono reformę wymiaru sprawiedliwości oskarżanego o nieudolności.
(j.)