Drugiego lutego sąd w Brukseli ogłosi czy Adam G oskarżany o zabójstwo belgijskiego nastolatka będzie sądzony jak dorosły czy jak nieletni. W tym drugim przypadku groziłyby mu jedynie dwa lata w zakładzie poprawczym.
Adam G., wchodząc do sądu, nie odpowiedział na żadne pytania dziennikarzy, ukrywał twarz. Ojciec zamordowanego, dla którego to pierwsza konfrontacja z domniemanym zabójcą syna powiedział korespondentce RMF FM, że nie ma znaczenia, czy oskarżony to Polak, czy Belg - popełnił okropny czyn i powinien być sądzony jako dorosły.
Podobnego zdania jest prokuratura. Jako nieletniego skazano by go tylko na reedukację. A to nie jest właściwie żadna kara. Sądzę jednak, że czeka go ława przysięgłych, a ta może nawet orzec karę dożywocia - powiedział RMF rzecznik brukselskiej prokuratury Jose Coplin.
Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, Adam G. będzie najprawdopodobniej sądzony jak dorosły. Posłuchaj:
Proces o zabójstwo 17-letniego Belga Joe Van Holsbeecka rozpocznie się najwcześniej pod koniec roku.