Urzędujący prezydent USA umacnia ma osiąga coraz lepsze wyniki w przedwyborczych sondażach. Po tygodniu wpadek jego politycznego przeciwnika szansę Baracka Obamy na reelencję są naprawdę duże - według najnowszych danych zamierza na niego zagłosować aż 55 procent ankietowanych.

Obamie bardzo pomogła wpadka Romneya, który powiedział, że nie zamierza starać się o poparcie ludzi, którzy nie potrafią zadbać o siebie i swoje rodziny. Nagrano go ukrytą kamerą. Rezultat tego jest taki, że Romney kończy tydzień z poparciem dużo poniżej 40 procent.

Rywalowi Obamy - wbrew oczekiwaniom jego sztabu - wcale nie pomogło to, że zdecydował się opublikować swoje zeznania podatkowe. W mediach sugerowano, że Romney nie zrobił tego wcześniej, bo przez lata unikał płacenia podatków w USA, korzystał z ulg i miał konta w rajach podatkowych. Z drugiej strony - jego sztabowcy podkreślili, że w 2011 roku zarobił prawie 14 milionów dolarów i zapłacił blisko 2 mln dolarów podatków. Zaznaczano także to, że w ostatnim przekazał 4 miliony dolarów na cele charytatywne.


Justyna Satora