66-letnia Austriaczka przez 10 miesięcy mieszkała ze zwłokami swego 85-letniego towarzysza życia. Kobieta przez ten czas pobierała emeryturę zmarłego.
Oszustwo wyszło na jaw za sprawą lekarza, który zaniepokoił się tym, że jego pacjent długo nie pojawiał się w gabinecie.
Prokuratura rozważa postawienie zarzutów kobiecie, która utrzymywała, że jej przyjaciel wyjechał. Według wstępnych ustaleń mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.