Zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze tuż przed wjazdem na teren amerykańskiej bazy we wschodnim Afganistanie. Na miejscu zginęły cztery osoby, w tym trzech afgańskich żołnierzy i jeden cywil. Ponadto cztery osoby zostały ciężko ranne.
Do wydarzenia doszło przed bazą Bermel we wschodnioafgańskiej prowincji Paktika.
Zamachowiec przy wjeździe podszedł do wartowników, zamienił z nimi kilka słów, a następnie zdetonował schowany pod ubraniem ładunek.