W trybie natychmiastowym kobiety w Afganistanie otrzymały zakaz studiowania na uczelniach tego kraju - taką decyzję podjęli rządzący państwem od sierpnia 2021 r. talibowie.
Rządzący w Afganistanie talibowie poinformowali we wtorek, że kobietom zakazuje się nauki na uniwersytetach. W liście do uczelni prywatnych i państwowych minister szkolnictwa wyższego Neda Mohammad Nadim polecił "zawieszenie kształcenia kobiet do następnego nakazu" w tej sprawie.
Rzecznik resortu szkolnictwa wyższego Ziaullah Haszimi, który zamieścił list ministra na Twitterze, potwierdził w rozmowie z AFP, że zakaz taki wchodzi w życie. Nieoczekiwanie poinformowano o nim we wtorek po posiedzeniu rządu.
Niespełna trzy miesiące wcześniej tysiące kobiet przystąpiły w Afganistanie do egzaminów wstępnych na wyższe uczelnie, mimo iż talibowie nie pozwalają dziewczynkom na naukę w szkołach średnich - przypomina AFP.
Pod koniec listopada specjalny sprawozdawca ONZ ds. spraw człowieka w Afganistanie Richard Bennett ogłosił, że sposób traktowania kobiet przez talibów może być równoznaczny ze zbrodniami przeciwko ludzkości.
Na początku października talibowie zakazali kobietom wstępu do parków i wesołych miasteczek. Większość kobiet w Afganistanie, które pracowały dla rządu, straciła pracę lub wypłaca się im bardzo niskie zapomogi, by zostały w domu.
Ponadto kobiety nie mogą przemieszczać się publicznie bez mężczyzny (męża, starszego brata lub ojca), obowiązują je też ścisłe reguły dotyczące ubioru - w miejscu publicznym mogą być widoczne jedynie oczy kobiety.
Talibowie znów rządzą w Afganistanie od sierpnia 2021 r. Przejęli władzę po wycofaniu się wojsk koalicji zachodniej, które przebywały tam od 2001 r. Odkąd talibowie wrócili do władzy, kobiety straciły większość praw wywalczonych przez dwie ostatnie dekady, po upadku poprzedniego reżimu islamskich fundamentalistów, którzy rządzili w latach 1996-2001.
Decyzję talibów wykluczającą kobiety z możliwości studiowania potępili przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii uczestniczący w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zajmowała się sytuacją w Afganistanie.
Talibowie nie mogą oczekiwać, że staną się pełnoprawnymi członkami społeczności międzynarodowej, dopóki nie będą szanować praw wszystkich Afgańczyków, zwłaszcza praw człowieka i podstawowych wolności kobiet i dziewcząt - powiedział zastępca ambasadora USA przy ONZ Robert Wood cytowany przez Agencję Reutera.