Co najmniej cztery osoby zginęły w wyniku potężnego wybuchu w sklepie z amunicją w stolicy Afganistanu. Co najmniej trzy ranne osoby wydobyto spod gruzów zawalonych w wyniku eksplozji okolicznych budynków.

Eksplozja nastąpiła około godz. 6:30 rano (czasu lokalnego) w centrum miasta - w dzielnicy, gdzie znajdują się budynki rządowe, m.in. pałac prezydencki. Spośród około 400 okolicznych sklepów zupełnie zniszczonych zostało co najmniej 20, wiele jest uszkodzonych.

Krótko po zdarzeniu pojawiły się sprzeczne informacje o przyczynie wybuchu. Zastępca szefa miejskiej policji Zalmaj Chan powiadomił, że w sklepie z bronią myśliwską eksplodował proch. Dyrektor kryminalny kabulskiej policji Ali Szach Paktiawal, powiedział najpierw, że wybuch spowodował samochód-pułapka. Jednak po dalszym zbadaniu sprawy powiedział, że wybuch nie był aktem terrorystycznym.