Izraelska armia aresztowała ponad cztery tysiące Palestyńczyków w czasie ofensywy w miastach i wioskach Zachodniego Brzegu Jordanu. Wśród zatrzymanych jest ponad 120 bojówkarzy - poinformował sztab wojsk izraelskich w Jerozolimie. Tylko w samym Dżeninie, gdzie przez kilka dni w obozie dla uchodźców trwały ciężkie walki, aresztowano prawie 700 osób.
Rankiem w Dżeninie poddało się 30 uzbrojonych Palestyńczyków, którzy negocjowali warunki kapitulacji. Ulice prowadzące do centrum Nablusu są całkowicie wyludnione. Ludzie ukrywają się w domach, bo całą dobę obowiązuje godzina policyjna. Od wczoraj w mieście obowiązuje przerażająca cisza. Słychać tylko przejeżdżające wozy pancerne, ale wcześniej przez cztery dni na starym mieście bez chwili przerwy trwały ostre walki. Ludzie opowiadają, że izraelscy żołnierze zabierali z domów cywilne ubrania i w nich wkraczali na stare miasta. Mówią też, że wjechało tam blisko 500 czołgów. Ta część miasta cały czas jest odcięta. Posłuchaj relacji naszego specjalnego wysłannika, który dotarł do przedmieść Nablusu:
foto Jan Mikruta Autonomia Palestyńska
15:25