Co najmniej 32 osoby zginęły w zderzeniu 29 pojazdów na autostradzie w prowincji Al-Buhajra na północy Egiptu. 60 osób jest rannych - poinformował egipski rządowy dziennik "Al-Ahram".
Według lokalnych mediów i władz do karambolu doszło podczas porannej mgły, kiedy autobus pasażerski jadący do Kairu uderzył w pojazd zaparkowany na autostradzie, łączącej stolicę Egiptu i śródziemnomorskie miasto Aleksandria.
Inne samochody uderzyły w autobus, niektóre z nich zaczęły płonąć. "Al-Ahram" zacytował źródła policyjne, które podały, że kolizję spowodował wyciek oleju w jednym z aut. W tej katastrofie drogowej wzięło udział 29 pojazdów; sześć, w tym autobus, spłonęło.
Zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych przedstawiają przewróconą ciężarówkę, leżącą w poprzek pasa szybkiego ruchu na zwęglonym asfalcie. Dalej znajduje się co najmniej jeden autobus i bus, oba pojazdy w dużej stopniu spalone, a także wiele samochodów, niektóre wciąż w płomieniach.
Według lokalnych mediów egipskie służby meteorologiczne ostrzegły dzień wcześniej o gęstej mgle na autostradach.
Śmiertelne wypadki drogowe są w Egipcie stosunkowo częste. Oficjalne dane mówią, że w 2021 r. w wypadkach na drogach zginęło 7 tys. osób. Do najczęstszych przyczyn wypadków należą nieostrożna jazda i złe warunki na drogach - informuje "Al-Ahram".