6,6 tysięcy zwolnień lekarskich dla osób, które nadużyły alkoholu, wystawiono w ubiegłym roku – podał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Liczba takich świadczeń wzrosła w ostatnich latach, mimo że przez pierwsze dni L4 nie przysługuje prawo do zasiłku chorobowego.
Lekarz stwierdzający niezdolność pacjenta do pracy w wyniku nadużycia alkoholu powinien na zwolnieniu zamieścić kod C. Wtedy za pierwsze pięć dni nie przysługuje prawo do zasiłku chorobowego. Mimo to liczba wystawionych L4 rośnie.
Tylko na Opolszczyźnie do ZUS-u wpłynęło 238 takich zwolnień, co w skali kraju wyniosło 3,6 proc. ogółu. Tyle samo zaświadczeń lekarze wystawili w województwie podkarpackim, a najmniej w lubuskim - 103. Tymczasem od początku roku do końca października do placówek ZUS w regionie wpłynęły już 302 zwolnienia z racji nadużycia alkoholu, czyli 3,8 proc. wszystkich w Polsce.
W 2023 roku wśród zwolnień z kodem C najwyższy odsetek - 62 proc. - stanowiły zwolnienia dla osób między 30. a 49. rokiem życia. W tej grupie wiekowej najczęściej wystawiano je mężczyznom w wieku 40-44 lata (18,7 proc.) i kobietom w wieku 30-34 lata (22,3 proc.).
W ubiegłym roku w całym kraju Polsce lekarze wystawili 6,6 tys. takich zaświadczeń. To 7,6 proc. więcej nić w 2022 roku.
W minionym roku najwięcej, bo 36,4 proc. zwolnień lekarze wystawili na okres od jednego do pięciu dni.
Dane od stycznia do października 2024 r. wskazują, że liczba zaświadczeń lekarskich z kodem C to 8 tysięcy, czyli więcej niż w latach 2022 i 2023.