Około 50 samochodów wciąż czeka na odprawę na polsko-rosyjskim przejściu granicznym w Gronowie. Taki korek to skutek decyzji o podniesieniu stawek cła na auta kupione w Unii Europejskiej. Rosjanie chcą je wwieźć do kraju przed noworoczną podwyżką.
Ponieważ Rosjanie koczują po polskiej stronie granicy, od kilku dni pomagają im okoliczni mieszkańcy: przynoszą kanapki, zupę, pozwalają korzystać ze swoich łazienek i toalet. Rosjanie grzeją się przy rozpalonym w polu ognisku. Mówią, że z polskiej strony spotkali się z bardzo ciepłym przyjęciem. Z kierowcami i szefową jednego z barów rozmawiał reporter RMF FM Andrzej Piedziewicz:
Polskie służby graniczne nie mają wpływu na tempo odpraw, ponieważ to Rosjanie po swojej stronie wolno odprawiają samochody. Kolejkowicze ustawili przy drodze kilka transparentów - sprzeciwiają się polityce Rosji wobec osób, które chcą przed 11 stycznia sprowadzić z UE auta.