Nieoczekiwana zamiana miejsc, czyli znów niepokoje w pakcie stabilizacyjnym. Tym razem rozdźwięk między PiS a Samoobroną i LPR dotyczy wczorajszej debaty w sprawie powołania komisji śledczej.
Debata zamieniła się w potężny spór, w którym prezes PiS samotnie odpierał zarzuty lidera PO Donalda Tuska. Partnerzy paktu stabilizacyjnego nie stanęli po jego stronie.
Efekt to kolejne zadrażnienie w pakcie i... zamiana ról: ci, których uważano za nieobliczalnych imponują spokojem, a chłodni gracze - trącą panowanie nad sobą. Posłuchaj relacji reportera RMF Tomasza Skorego: