Albo prezydent Andrzej Duda przejdzie do historii jako wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, albo polegniemy; to jest w finale wybór między wielkością a groteską - tak szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro komentuje dla "Sieci" zawetowanie dwóch ustaw dot. sądownictwa.

Albo prezydent Andrzej Duda przejdzie do historii jako wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, albo polegniemy; to jest w finale wybór między wielkością a groteską - tak szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro komentuje dla "Sieci" zawetowanie dwóch ustaw dot. sądownictwa.
Zbigniew Ziobro /Marcin Obara /PAP

W najnowszym numerze tygodnika "Sieci", Ziobro odniósł się do deklaracji prezydenta o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. W ocenie ministra, głowa państwa postawiła się w ten sposób przed wyborem

W tym kontekście zasadnicze pytanie brzmi jeszcze bardziej dramatycznie: albo prezydent przejdzie do historii jako, wcale nie przesadzam, wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy; pierwszy polegnie pan prezydent - mówi Ziobro w wywiadzie dla "Sieci".

Zdaniem ministra sprawiedliwości, w takiej sytuacji prezydent "co najwyżej w przyszłości będzie mógł się cieszyć rolą młodego komentatora z własną ochroną". To jest w finale wybór między wielkością a groteską - dodaje Ziobro. Zapewnia jednocześnie, iż wierzy, że "mądrość, odwaga i męstwo" prezydenta zwyciężą. Jako przykład takiej postawy podaje premiera Węgier Viktora Orbana.

Andrzej Duda mimo wielkiej presji da radę. W polityce warto mieć charakter. Pokazał to choćby Viktor Orban, który nie przejmował się demonstracjami, krytyką czy próbami ośmieszania, ale zmieniał kraj wbrew europejskiemu establishmentowi i jego liderom. Większość rodaków jest mu wdzięczna za odwagę - dodaje Ziobro.

(az)