O 25 centymetrów przekroczony został stan alarmowy na zbiorniku wodnym w Poraju pod Częstochową. Na szczęście wody już nie przybywa. Na śląskich rzekach stany alarmowe nadal przekroczone są natomiast w czterech miejscach, głównie na północy województwa.
Do tego dochodzi kilkanaście przekroczeń stanów ostrzegawczych. Dlatego w okolicach Częstochowy w pięciu gminach i powiatach nadal obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
Niektórzy próbują już szacować straty po nawałnicach i podtopieniach. W Tychach po ostatnim gradobiciu zniszczonych i uszkodzonych było 29 dachów. Tylko w tym przypadku straty wynoszą około miliona złotych, a do tego dochodzą jeszcze powalone drzewa i zalane piwnice.
W wielu miejscach - m.in. w okolicach Koziegłów - strażacy nadal wypompowują wodę z zalanych gospodarstw. W całej gminie uszkodzone są trzy mosty, zniszczonych jest też kilka kilometrów lokalnych dróg.