Wiceminister Zbigniew Rynasiewicz odchodzi z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju; na stanowisku od jutra zastąpi go sekretarz stanu Paweł Olszewski - poinformował resort na swojej stronie internetowej. Już wczoraj Rynasiewicz zrezygnował z funkcji szefa podkarpackiej Platformy Obywatelskiej i złożył mandat posła.

Jak podano, Rynasiewicz rezygnuje z funkcji wiceministra z przyczyn osobistych. Premier Ewa Kopacz przyjęła jego dymisję.

Polityk w resorcie odpowiadał za zarządzanie infrastrukturą drogową. Na stanowisko sekretarza stanu w resorcie powołano go w listopadzie 2013 roku. Wcześniej pełnił obowiązki ministra transportu, był też szefem sejmowej komisji ds. infrastruktury.

Decyzja Rynasiewicza została wymuszona przez PO, ale o wiele za późno - komentuje Ryszard Czarnecki z PiS. To był jeden z setek kamieni młyńskich u szyi PO - dodaje.

Zdziwiony decyzją Rynasiewicza nie jest Jarosław Gowin, kiedyś członek PO. Jestem trochę zaskoczony tylko tym, że Zbigniew Rynasiewicz złożył równocześnie mandat poselski. Teraz oczekuję na ruch ze strony innego ważnego polityka koalicji, też związanego z Podkarpaciem - mówi.

Z kolei Iwona Śledzińska-Katarasińska zPO skomentowała w rozmowie z reporterem RMF FM dymisję słowami: "nie sądzę, żeby chodziło o działalność ministerialną".

Afera podkarpacka

Nazwisko Rynasiewicza od wielu miesięcy pojawia się w kontekście tak zwanej afery podkarpackiej.

W ubiegłym roku CBA przeszukało jego biura. W lutym informowaliśmy, że Zbigniew Rynasiewicz jest jedną z osób, której łapówki miał wręczać biznesmen z Leżajska.  Mężczyzna usłyszał sześć zarzutów - dotyczą one, jak informowało CBA - wręczania korzyści majątkowych urzędnikom państwowym w zamian za pośrednictwo w załatwianiu spraw urzędowych i prywatnych.

Afera podkarpacka dotyczy korupcji i powoływania się na wpływy m.in. przez biznesmenów i polityków. Jednym z wątków są nieformalne kontakty lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego Jana Burego z wiceszefem policji gen. Mirosławem Schosslerem.

W związku z prowadzonym w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie śledztwem w sprawie afery, w marcu odwołana z funkcji została szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, Anna Habało.

Szefowa rządu Ewa Kopacz pytana przez dziennikarzy, czy rezygnacja Rynasiewicza - który w PO jest szefem podkarpackich struktur partii - ma związek z zarzutami korupcyjnymi, odparła: "nie słyszałam o zarzutach korupcyjnych, żeby sąd ogłosił jakąkolwiek winę w tej chwili pana posła Rynasiewicza".

(abs)