W nowym Sejmie trwa zamieszanie wokół komisji sejmowych. Roszczenia zgłasza głównie Prawo i Sprawiedliwość.
Po pierwsze, PiS podkreśla, że należy mu się nie siedem, a osiem foteli szefów komisji. Po drugie, ugrupowanie to chce kierować dwoma kluczowymi komisjami, a na razie otrzymało tylko jedną.
Kolejny punkt sportu dotyczy komisji do spraw służb specjalnych. PiS upiera się przy tym, by liczyła ona siedmiu członków, aby mieć w niej swoich ludzi. Taka jest wola większości Sejmu, aby ustalić wielkość komisji do spraw służb specjalnych na pięć osób - kończy dyskusję marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.
Dyskusja rozgorzeje zapewne na nowo jutro podczas posiedzenia Sejmu.