Martwe szczury, myszy oraz ich odchody w zakładzie produkującym gotowe do spożycia produkty. Jak informuje nasz reporter Paweł Świąder, sanepid stwierdził bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia konsumentów i zamknął zakłady Jean Stalaven Polska z Zygmuntowa niedaleko Glinojecka.
To nie wszystko. Wadliwy system wentylacyjny powodował skraplanie się zanieczyszczonej pary wodnej, która trafiała do półproduktów. W zakładzie znaleziono też brudne maszyny i narzędzia. Produkty firmy: sałatki, surówki, a także naleśniki, kopytka i pierogi i pizze trafiały do wielu supermarketów w Polsce. Dzienna produkcja wynosiła kilka ton.