Badania nie wykazały obecności alkoholu we krwi Sławomira Kościuka - poinformowała prokuratura w Ostrołęce. Próbkę jego krwi badano dwukrotnie w dwóch niezależnych placówkach. Kościuk był jednym z dwóch skazanych na dożywocie za udział w porwaniu i zabójstwie Krzysztofa Olewnika. Na początku kwietnia przestępca powiesił się na prześcieradle w celi aresztu w Płocku.
Śledztwo w sprawie śmierci Kościuka wszczęła płocka prokuratura rejonowa, ale w połowie kwietnia sprawę przeniesiono do prokuratury ostrołęckiej.
Ze wstępnej opinii biegłego z przeprowadzonej sekcji zwłok Kościuka wynika, iż bezpośrednią przyczyną jego śmierci było zawiśnięcie w pętli. Ostateczne wyniki sekcji będą znane po uzyskaniu wyników badań toksykologicznych.
Sąd Okręgowy w Płocku 31 marca skazał 10 oskarżonych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Wyrok nie jest prawomocny. Kary dożywocia sąd wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, dwóm oskarżonym o zabójstwo Olewnika. Wobec Roberta Pazika sąd zdecydował, iż będzie mógł on ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po upływie 30 lat.
Pozostałych ośmioro oskarżonych sąd skazał na kary od jednego roku w zawieszeniu na 3 lata do 15 lat pozbawienia wolności - w przypadku najwyższych wyroków w większości z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po kilkunastu latach. To ci oskarżeni bądź brali udział w porwaniu, bądź pomagali w przetrzymywaniu uprowadzonego. Jeden z oskarżonych został uniewinniony.