Prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush zwrócił się do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej o wzmocnienie ochrony obiektów nuklearnych na całym świecie. Prezydent zwrócił się o to w specjalnym przesłaniu w związku z atakami terrorystycznymi na terytorium USA.
Obradująca w Wiedniu Agencja miałaby też opracować wskazówki jak zabezpieczyć obiekty przed atakami terrorystycznymi. Wstępna odpowiedź, którą wysłano z Wiednia, jest niestety mało optymistyczna. Posłuchaj relacji naszego wiedeńskiego korespondenta Tadeusza Wojciechowskiego:
Przypomnijmy, że przed rokiem pewien czeski pilot udowodnił, jak realne jest takie niebezpieczenstwo. Demonstracyjnie przeleciał myśliwcem bardzo nisko nad zabudowaniami elektrowni atomowej.
Polska nie jest państwem atomowym. Nasi reporterzy sprawdzają za to bezpieczeństwo innych obiektów, związanych z atomistyką. Jak ustaliła Mira Skórka, reaktor badawczy w Świerku pod Warszawą, jest szczególnie chroniony od czasu zamachów terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych. Wzmocniono ochronę obiektu, założono dodatkowe zabezpieczenia, tak by uniemożliwić niepożądanym osobom wejście na teren ośrodka badawczego - poinformował Stanisław Latek z Państwowej Agencji Atomistyki. "Zostały wykonane tzw. zabezpieczenia fizyczne, a więc utrudniony jest wszelki dostęp osób niepowołanych. Na terenie są specjalne urządzenie wykrywające metal itd. Te wszystkie rzeczy zostały wprowadzone dwa lata temu i nawet Polska jest przykładem w krajach Europy Środkowo-Wschodniej jak takie rzeczy należy robić. Natomiast w związku z ostatnimi wydarzeniami, sądzę, ze dyrekcja, służby bezpieczeństwa, ochrona radiologiczna, służby dozymteryczne w sposób szczególny pilnują w tej chwili tych reguł procedur, które są tam wcześniej wprowadzone" - uspokajał Stanisław Latek z Państwowej Agencji Atomistyki. Tak więc Polacy nie mają się czego obawiać.
foto RMF
08:20