Pociąg relacji Warszawa-Skierniewice wykoleił się tuż przed stacją w Pruszkowie. Nikomu nic się nie stało, ale ruch na trasie podmiejskiej Warszawa Włochy - Grodzisk Mazowiecki jest wstrzymany.
Jeden z wagonów częściowo wypadł z torów. Pociąg nie przewrócił się, a po prostu dość hałaśliwie zatrzymał - usłyszał od kolejarzy reporter RMF FM.
Pasażerowie nie mieli żadnego problemu z opuszczeniem składu - przeszli na peron w Pruszkowie i wsiedli do podstawionych autobusów.
W związku z wypadkiem pociągi podmiejskie nie zatrzymują się na stacjach Warszawa-Włochy, Warszawa- Ursus, Piastów, Pruszków, Brwinów i Milanówek.
Opóźnienia innych pociągów mogą sięgać nawet do 60 minut. Dotyczy to przede wszystkim pociągów podmiejskich, które muszą kursować trasami dalekobieżnymi i omijać stacje Piastów i Warszawa Ursus.
Jak poinformowali nas pracownicy PKP, dla pasażerów, którzy chcą tam dojechać, zorganizowano już komunikację zastępczą. Skorzystają z niej również osoby, które jechały wykolejonym pociągiem.
Służby już pracują nad usunięciem skutków wypadku.
(j.)