Zagazowano 186 tysięcy kur w wykrytym wczoraj ognisku ptasiej grypy w powiecie żuromińskim na Mazowszu. Teraz martwe ptaki pakowane są w worki i przygotowywane do utylizacji.
Na pomoc służbom weterynaryjnym ściągnięto strażaków z Bydgoszczy, Częstochowy, Poznania i Warszawy - powiedział nam Paweł Frątczak z komendy głównej straży pożarnej. Operacja wywożenia ptaków może potrwać do jutra. Szacuje się, że do utylizacji trafi ponad 60 ton martwych kur.
Potwierdzone wczoraj nowe ognisko ptasiej grypy w powiecie żuromińskim jest ósmym w kraju. Wirusa H5N1 wykryto na fermie kur niosek w obrębie tak zwanej strefy zapowietrzonej, wyznaczonej wcześniej także w związku z wykryciem ogniska ptasiej grypy.
Trzy ogniska wykryto na początku grudnia na fermach indyczych w Uniejewie i Myśliborzycach k. Płocka. Kolejne stwierdzono tydzień później w Karniszynie, gdzie na fermie było ok. 120 tys. kur niosek. Następne ogniska wykryto na fermie brojlerów w Sadłowie w gminie Bieżuń w woj. mazowieckim oraz w miejscowości Łepno w Warmińsko-Mazurskiem. Siódme ognisko wykryto w poniedziałek w Głodówku w powiecie ostródzkim również w woj. warmińsko-mazurskim.