Beata Szydło może wystartować w warszawskich wyborach samorządowych - pisze "Wprost". Tygodnik ustalił, że taka koncepcja pojawiła się ostatnio w kierownictwie PiS.
W tygodniku czytamy, że wystawienie Szydło w wyborach samorządowych jest rozważane na wypadek, gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się podczas grudniowej rekonstrukcji rządu zastąpić panią premier w fotelu szefa rządu.
Nieoficjalnie wiadomo, że ostatnio taką wolę na wąskim spotkaniu najbardziej wpływowych działaczy wyraził sam szef PiS. Jedynym czynnikiem, który sprawia, że jeszcze się waha, jest stan jego zdrowia - pisze "Wprost".
Jak przypomina tygodnik, dotychczas rozważano, że po ewentualnym odejściu Szydło z funkcji premiera może ona wystartować w eurowyborach, ewentualnie objąć funkcję unijnego komisarza.
Co według autorów artykułu przemawia za wystawieniem kandydatury Szydło? Kandydatura Patryka Jakiego czy Stanisława Karczewskiego nie daje PiS dużych szans na sukces w starciu z popularnym w stolicy kandydatem PO Rafałem Trzaskowskim. Inaczej, gdyby o prezydenturę stolicy ubiegała się dotychczasowa premier rządu, który cieszy się dużym społecznym poparciem - czytamy.
"Wprost" przypomina, że taki ruch polityczny byłby powtórzeniem historii z 2006 roku: Wtedy Kazimierz Marcinkiewicz po ustąpieniu z urzędu premiera został nominowany przez swojego następcę Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko komisarza Warszawy. Marcinkiewicz następnie wystartował w wyborach na prezydenta stolicy.
(m)