Według komentatorów wizyta Busha w Polsce powinna stać się impulsem do poprawy stosunków transatlantyckich. Prezydent będzie się starał nakreślić pozytywną wizję tej współpracy. Jednak zdaniem Richarda Pearla - doradcy sekretarza obrony - sytuacja polityczna nie może wrócić do sytuacji sprzed wojny w Iraku.
Nie wyobrażam sobie, by nasze stosunki np. z Polską, która udzieliła nam silnego poparcia wtedy, gdy tego potrzebowaliśmy, miałyby być takie same, jak np. z Belgią, która nam w potrzebie nie pomogła. Jeśli będziemy traktować wszystkich jednakowo, bez względu na to, kto nam pomógł, a kto nie, chętnych do pomocy w przyszłości będzie coraz mniej.
W Waszyngtonie ocenia się jednak, że nawet jeśli przywódcy niektórych krajów – przede wszystkim Niemiec i Francji – nie staną się już zaufanymi Białego Domu, administracja powinna podjąć działania mające na celu przekonanie do siebie zwykłych Europejczyków. Ameryka ma wśród nich wielu przyjaciół.
Foto Archiwum RMF
06:35