Dzisiejszy szczyt amerykańsko-izraelsko-palestyński w jordańskiej Akabie może przesądzić o pokoju na Bliskim Wschodzie. Wczoraj o konflikcie izraelsko-palestyńskim prezydent George W. Bush rozmawiał z przywódcami państw regionu w egipskim Szarm El Szejk.
Wyniki wczorajszego spotkania to częściowy sukces amerykańskiej dyplomacji. Według „The Los Angeles Times”, trwające do rana negocjacje pozwoliły na przyjęcie takich sformułowań, które powinny przekonać Izrael, że kraje arabskie rzeczywiście zamierzają współpracować w realizacji najnowszego bliskowschodniego plany pokojowego.
Mimo różnić zdań zgodzono się co do celu całego procesu, a kraje arabskie otrzymały zapewnienie, że Waszyngton jest zdeterminowany doprowadzić go do końca.
Przywódcy krajów regionu przecierają oczy ze zdumienia, widząc zaangażowanie administracji Busha w rozwiązanie konfliktu palestyńsko-izraelskiego – komentuje „The New York Times”. Zdaniem dziennika widoczne teraz - po długiej przerwie – zainteresowanie Waszyngtonu Bliskim Wschodem może wreszcie doprowadzić do zakończenia konfliktu.
08:55