Na trzy miesiące do aresztu trafił 28-latek z Warszawy, który więził i wykorzystywał seksualnie 13-letnią dziewczynkę. Mężczyzna wykorzystał fakt, że dziecko uciekło z domu.
Stołeczni policjanci szukali 13-latki po sygnale od jej matki. W pewnym momencie dostali informację, że zaginiona może przebywać w mieszkaniu 28-latka na Mokotowie. Gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, dziewczynka była sama w mieszkaniu mężczyzny. 28-latka odnaleziono w podwarszawskim Raszynie.
"Po powrocie do domu rodzinnego, dziewczynka zdecydowała się opowiedzieć swojej matce o tym, co ją spotkało. Wówczas na jaw wyszły okoliczności jej pobytu w mieszkaniu mężczyzny" - informuje policja. 28-latkowi grozi do 12 lat więzienia.
(mn)