Pogoda mocno dała się we znaki. Minionej doby odnotowano ponad 1700 interwencji strażaków w całej Polsce. Były to przede wszystkim akcje związane z usuwaniem skutków silnego wiatru.
Najwięcej szkód wiatr spowodował na Mazowszu. Tam strażackich interwencji było najwięcej - ponad 400.
Szczególnie dużo pracy było w okolicach Ostrołęki.
Prawie 280 interwencji strażackich odnotowano w Małopolsce. Na Śląsku tych akcji było niespełna 200.
Jak przekazał rzecznik straży pożarnej Krzysztof Batorski, w całym kraju wiatr uszkodził 61 dachów. Najwięcej na Mazowszu i w Warmińsko-Mazurskiem.
Wszystko wskazuje jednak na to, że sytuacja już się uspokoiła. Po północy liczba interwencji zdecydowanie spadła - strażacy wyjechali do czterech zgłoszeń.
We wschodniej i centralnej Polsce obowiązują jeszcze ostrzeżenia przed burzami z gradem. Alerty pierwszego stopnia dotyczą także Wielkopolski. Silny wiatr utrzymuje się we wschodniej części wybrzeża.