Wrocławski sąd aresztował na dwa miesiące wiceprezesa Arki Gdynia. Prokuratura postawiła Grzegorzowi G. zarzuty korupcji oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Wiceprezes Arki usłyszał w sumie 27 zarzutów, jeden z nich dotyczy uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, pozostałe to zarzuty korupcyjne, związane z wręczaniem łapówek sędziom. Każdy z tych zarzutów dotyczy konkretnego meczu.
Kolejne dwa miesiące spędzi w areszcie zawieszony prezes Arki Gdynia Jacek M. Działaczowi, który został zatrzymany i aresztowany pod koniec listopada ubiegłego roku, postawiono niemal 30 zarzutów.
W ostatnich dniach zatrzymano także 30-letnią sekretarkę Arki Gdynia. Kobiecie postawiono 19 zarzutów. Kobieta przyznała się do winy i po przesłuchaniu została zwolniona do domu.
Wcześniej zarzuty postawiono Wojciechowi W., byłemu szkoleniowcowi Arki oraz trenerowi Mirosławowi D., który w przeszłości pracował w Gdyni oraz w Górniku Polkowice.
Do tej pory w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w futbolu zatrzymano i postawiono zarzuty korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej niemal 70 osobom - sędziom, działaczom sportowym, w tym członkowi zarządu PZPN Witowi Ż. Trzy osoby pozostają w areszcie.
Jednym z głównych podejrzanych - obok Wita Ż. - jest Ryszard F., pseudonim "Fryzjer". Prokuratorzy zarzucają mu kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r. Miał kierować działającą od 2000 r. do 2003 r. grupą przestępczą; nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze.