Aż 14 nagrobków zniszczyli wandale na cmentarzu żydowskim na warszawskim Bródnie. Na nagrobkach znalazły się m.in. satanistyczne napisy. Sprawą zajęła się już policja.
Funkcjonariusze przygotowali dokumentację i zrobili zdjęcia zniszczonych nagrobków. Na razie nie mamy formalnego zgłoszenia od zarządcy cmentarza - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek. Jednak prawdopodobnie jutro na policję zgłosi się przedstawiciel Fundacji Nissenbaumów, która opiekuje się cmentarzem. Wcześniej ma on obejrzeć zniszczenia.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że napisy na nagrobkach nie mają charakteru antysemickiego, a raczej chuligański.
Cmentarz był już wcześniej wielokrotnie dewastowany. W 2009 roku stołeczne media donosiły o tym, że tą jedną z najstarszych warszawskich nekropolii upodobali sobie m.in. bezdomni i okoliczni mieszkańcy wyprowadzający tam psy.
Kirkut - założony w 1980 roku - w maju 2009 roku został wpisany do rejestru zabytków. Spoczywają tam m.in. Abraham Stern, konstruktor i wynalazca, przodek Antoniego Słonimskiego i Szmul Zbytkower, założyciel cmentarza, przodek francuskiego filozofa Henriego Bergsona.