14-letnia uczennica gimnazjum w Wierzbicy pod Chełmem przyniosła na lekcje historii granat z czasów II wojny światowej. Tłumaczyła, że granat znalazł w lesie jej ojciec, a ona potraktowała to jako pomoc naukową. Szkoła została ewakuowana. Niebezpieczne znalezisko saperzy wywieźli na poligon.
Uczennica przyniosła granat na lekcje
Piątek, 27 października 2006 (13:35)