"Polska jest nieusatysfakcjonowana rezultatami ostatniego spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego" - powiedział w Sejmie Donald Tusk. Premier ocenił, że nie doprowadziło ono do wzmocnienia zarządzania strefą euro.
Jesteśmy nieusatysfakcjonowani efektami spotkania Merkel-Sarkozy, ponieważ ono de facto nie doprowadziło do wzmocnienia zarządzania gospodarczego strefą euro - powiedział Tusk. Zapewnił zarazem: Nie obawiamy się tego, że efektem spotkań polityków ze strefy euro będzie wzmocnienie zarządzania gospodarczego strefy euro, bo strefa Euro tego bezwzględnie potrzebuje.
Premier poinformował też, że 30 sierpnia spotka się z Van Rompuyem i szefem Komisji Europejskiej Jose Barrosso, które będzie poświęcone m.in. utworzeniu przepisów, które wzmocnią zarządzanie gospodarcze w strefie euro.
Obudził się lider opozycji i prezentuje odwagę w spotach telewizyjnych. Wie pan co, panie prezesie Kaczyński? Widziałem nie jednego odważnego w spotach i reklamówkach, ale od przywódcy formacji politycznych wymaga się, by trwał na mostku kapitańskim wtedy, kiedy obywatele w wyborach dali mu prawo i szansę sprawowania władzy - powiedział Tusk. Pan uciekł po dwóch latach mimo, że sytuacja wokół i w Polsce, na świecie napawała wszystkich optymizmem. Pan wytrzymał raptem dwa lata - zarzucił Tusk liderowi PiS. Dzisiaj pan się pcha do władzy, chociaż czeka nas gigantyczny wysiłek, bardzo ciężka praca obarczona wieloma ryzykami - zaznaczył. Według premiera, obecny kryzys finansowy nie zna precedensu w ostatnich 20-30 latach w wymiarze globalnym i europejskim.
Polska dzisiaj jest przykładem spokoju i stabilności, a wokół nas dzieją się rzeczy dramatyczne - oświadczył premier. Podkreślał, że druga fala kryzysu stoi u drzwi każdej narodowej gospodarki. Nikomu nie wmawiamy i nie będziemy wmawiali, że życie w dobie kryzysu jest łatwe - mówił Tusk.
Zaznaczył, że lepiej niż liderzy opozycji wie, co znaczy życie w warunkach nieustającego zagrożenia kryzysem. Ale wiem również, co to znaczy życie w krajach, które nieodpowiedzialnymi decyzjami wprowadzały taki chaos w gospodarce, które wprowadzały tego typu decyzje, jakich dzisiaj doradza i doradzała od dwóch lat (...) opozycja w Polsce - powiedział.
W Polsce nie ma dostrzegalnego spowolnienia - powiedział dziennikarzom minister finansów, Jacek Rostowski. Jesteśmy świadomi tego, że sytuacja na świecie, a także w Europie jest poważna, ale nie jest ona dramatyczna jakby wydawało się z ruchów indeksów giełdowych. Musimy to śledzić, monitorować i być gotowi reagować energicznie, wtedy kiedy będzie taka potrzeba, ale także nie działać niepotrzebnie, panicznie, pośpiesznie. Na pewno nie jest to czas na rozdawnictwo - dodał.