Powiększył się bilans ofiar śmiertelnych wczorajszej lawiny pod Rysami w Tatrach. Trzecia osoba zmarła dziś w zakopiańskim szpitalu. Jak ustalił reporter RMF FM Maciej Pałahicki, stan dwóch pozostałych rannych turystów jest stabilny.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w środę przed południem. Z pierwszych informacji, jakie dotarły do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wynikało, że lawina porwała trzy osoby. Kolejne zgłoszenie mówiło o pięciu poszkodowanych.
Ratownicy TOPR natychmiast ruszyli do akcji. Odkopali pięć osób - niestety dwie z nich już nie żyły. Trzej poszkodowani trafili do szpitala w Zakopanem. Najciężej ranna osoba była reanimowana. Dwaj lżej ranni mężczyźni doznali poważnych obrażeń nóg.
W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że lawiny nie schodzą samoistnie, trzeba je wywołać. Niestety ostrzeżenia i apele o rozsądek nie pomagają. Toprowcy są przekonani, że nie pomogłoby nawet zamykanie szlaków turystycznych na zimę. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Pałahickiego: