Dziś kielecka prokuratura prześle do Krakowa materiały ze śledztwa w sprawie 11-letniej Magdy. Wyniki powinny być znane w ciągu dwóch tygodni - powiedział RMF FM szef Prokuratury Rejonowej Kielce-Zachód Artur Feigel.
Prokurator Feigel zaprzeczył doniesieniom, że wyodrębniono DNA domniemanego zabójcy dziewczynki. Nie mam żadnej informacji ani z laboratorium w Łodzi, ani z policji, żeby taka okoliczność jak wyodrębnienie kodu DNA ewentualnego sprawcy nastąpiła - powiedział.
Częściowo zakopane zwłoki Magdy znalazł w czwartek rano wśród pól w okolicach wypoczynkowych miejscowości w okolicach zalewu Chańcza mężczyzna spacerujący z psem.
Przyczyna zgonu nie jest jeszcze znana. Wykonana w piątek sekcja zwłok nie wykazała żadnych zmian urazowych. Pobrano próbki do szeregu dalszych badań. Według wstępnej oceny ciało leżało w ziemi co najmniej 7-8 dni. Stwierdzono również, że zgadza się stan dentystyczny zwłok z kartą dentystyczną poszukiwanej Magdy.
11-letnia Magda z Kielc zaginęła 3 lipca. Wieczorem nie wróciła do domu z jazdy konnej. Ostatni raz była widziana w okolicach kieleckiego dworca PKP. O godz. 20.40 zarejestrowały ją kamery monitoringu w tunelu pod dworcem.
Dziecka szukali policjanci, strażacy, straż miejska, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei. Na policję dzwonili ludzie z całej Polski. Szef świętokrzyskiej policji i prezydent Kielc wyznaczyli za pomoc w odnalezieniu dziewczynki nagrody pieniężne. Swoje usługi matce Magdy zaoferowali jasnowidz i detektyw.